Ps. Udało mi się znaleźć lokalne truskawki (z Essex)! Żadne tam Hiszpańskie malowane i dmuchane imitacje. Co prawda to nie to samo co w sezonie, ale i tak były dobre. No i oczywiście nie ma co porównywać je do Polskich truskawek...
- 5-6 łyżek mąki
- małe jajko
- łycha kakao
- ew słodzidło (u mnie masa kajmakowa <3 )
Twarożek:
- ok 150 g zmielonego twarogu\kremowego sera
- garść (lub dwie, a nawet trzy) truskawek
- biała czekolada - ile lubisz, ja dałam...duuuużo ;)
Dodatkowo: borówki amerykańskie, wisienki (niestety z puszki) i truskawki
Super tajna receptura:
Wszystko zagnieść, rozwałkować i pociachać - pomocny jest tu okrągły krajalnik do pizzy. Zostawić na blacie do lekkiego wysuszenia, po czym gotować w wodzie jak normalny makaron. [właśnie sobie pomyślałam jaki ten makaron musiałby być pyszny gdyby ugotować go na mleku!]
Ja makaron przygotowałam wieczorem, zostawiłam na blacie a rano ugotowałam. Jedno z lepszych moich śniadań!!!
Nie mogłam się zdecydować więc różnie pociachałam ten mój makaron :) |
A ciepły sos twarożkowy robimy tak:
Ser wrzucamy do garnka i podgrzewamy. Truskawki i czekoladę drobno siekamy i dodajemy do serka. Podgrzewamy aż się rozpuści. Wykładamy na makaron.
Jeśli wolicie, możecie również poczekać aż sos ostygnie i zjeść go na zimno! :)
Smacznego!!!
A cóż to? Letnie owoce przyprószył śnieg? |
Uwielbiam ten talerz - jedzenie z niego nigdy się nie nudzi! ;) |
Dlaczego danie to nada się dla maturzystów?
Kakao jest bogatym źródłem magnezu, wapnia, chromu, żelaza, manganu czy cynku - a to wszystko jak wiadomo się przydaje (nie tylko tym uczącym się do matury ;] ). Makaron jest bardzo sycący, a poza tym danie to jest...niesamowite smaczne!