Tak, tak, wiem... zapiekany croissant z czymś to nic innego jak pieczywo z dodatkami, czyli...kanapka. Zauważyłam tę drobną niekonsekwencję. Jednak nie jest to zwykła kanapka. A w dodatku jest podawana na ciepło, a to już czyni ją mniej nudną od zwykłej buły z serem ;)
Składniki:
- croissant
- bekon\szynka
- żółty ser
- cebula
- co sobie tylko wymyślicie
(u mnie jeszcze pomidor do podania)
Jak to zrobić?
Otóż bardzo prosto! :)
Bekon usmażyć na patelni. Rogalik przekroić i ułożyć na nim dodatki (pokrojoną cebulę, ser, bekon, inne), złożyć połówki croissanta razem i piec ok 5 minut (aż ser się roztopi) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Zajadać póki gorące (nie marnując czasu na robienie wysublimowanych, artystycznych zdjęć ;P )!
Smacznego!!!
Croissanta można też odgrzać w mikrofali, a to czyni go idealną propozycją na....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz