Na szczęście teraz jestem już duża, umiem (i mogę!) posługiwać się piekarnikiem, tak więc nic nie stoi mi na przeszkodzie żeby stworzyć własne, domowe ciastka - z dodatkiem czego-tylko-chcę!
Przepis zaczerpnęłam z cudownego bloga Rocksanki - tęcza w słoiku (z drobnymi zmianami)
Składniki:
- 100 g cukru
- 100 g miękkiego masła
- jajko
- 1\2 łyżeczki proszku do pieczenia
- ok 75 g czekolady (u mnie biała, gorzka i mleczna)
- ok pół szklanki orzechów\rodzynek\innych ulubionych bakalii, wiórków kokosowych czy innych nasion słonecznika
Ciastkujemy!
Masło ucieramy z cukrem, dodajemy jajko, mieszamy. Wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia i miksujemy wszystko razem.
Dodajemy grubo posiekaną czekoladę i wybrane przez nas bakalie\orzechy, mieszamy.
Rękami formułujemy kuleczki mniej więcej wielkości orzecha włoskiego i układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pamiętamy o odstępach, bo ciastka rozleniwią się nam i rozleją podczas pieczenia!
Pieczemy ok 10-15 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.
oh, super Ci wyszły! :)
OdpowiedzUsuńi mega się cieszę, że i Tobie posmakowały! :) ^^