Oto moja kolejna propozycja na wytrawne muffiny - tym razem kapuściane. Pomysł na nie powstał zupełnie przypadkiem, kiedy to wróciwszy do domu z zakupów zorientowałam się, że pan na bazarku zamiast sprzedać mi 100g kiszonej kapusty tak jak poprosiłam pokręcił coś i nałożył mi cały kilogram! No i trzeba było wymyślić co z tą kapuchą zrobić... :p
Składniki: (na 9 muffin)
300g kiszonej kapusty
mała cebula
płaska łyżeczka sody
niecała szklanka mąki
1 jajko
50ml oleju (+ olej do smażenia)
75ml mleka
sól pieprz
+ dodałam jeszcze ok 2 łyżki ziemniaczanej masy, która została mi po robieniu ziemniaczanych kotletów; polecam ten dodatek szczególnie miłośnikom tradycyjnych placków ziemniaczanych - z pewnością nie będą zawiedzeni ;)
Cebulę drobno pokroić i podsmażyć, następnie dodać posiekaną kiszoną kapustę i smażyć, aż kapusta zmięknie i trochę ściemnieje. Doprawić (dodać ewentualną masę ziemniaczaną i wymieszać) i odstawić do ostygnięcia.
W jednaj misce wymieszać suche składniki, w drugiej mokre, następnie połączyć. Dodać smażoną kapustę i wymieszać. Napełniać papilotki do 3/4 wysokości i piec ok 25 minut (aż się ładnie zrumienią) w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
Smacznego!! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz