Takie crumble jest pycha zarówno na ciepło jak i na zimno. Możesz więc bez problemu zapakować je do pudełeczka, czy innego uroczego słoiczka i zabrać ze sobą chociażby na piknik! :D
- truskawki
- borówki
- łyżka kaszki kukurydzianej (można też zastąpić manną czy biszkoptem - jej dodatek pozwoli uniknąć stworzenia zupy, przy używaniu soczystych owoców)
Kruszonka:
- płatki owsiane
- syrop z agawy (mój nowy nabytek! :] )
- tłuszcz kokosowy
A zrobiłam to tak:
Truskawki pokroiłam, wiśnie odpestkowałam. Owoce wymieszałam z kaszką i odstawiłam na czas robienia kruszonki. Nie dodawałam słodzidła, bo dla mnie były wystarczająco słodkie, ale jeśli jesteś fanem ulepków - śmiało, osłodź sobie życie. ;)
Składniki na kruszonkę wymieszałam, rozcierając w palcach i wysypałam na owoce, wrzucone do naczynia żaroodpornego.
Piekłam w 180 stopniach ok 20 min - aż kruszonka się zrumieniła.
Swoje owoce pod kruszonką potraktowałam jeszcze cynamonem i sojowym waniliowym deserkiem\budyniem Alpro. Pycha! :)
Ponadto owoce pełne są witamin, które potrzebne są nie tylko tym na diecie. ;) Tak, tak, wy też ich potrzebujecie, maturzyści!


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz